Premierowe "Kryminalne zagadki Mazur" w Romance TV

Mazury są magiczne. To w przeważającej części dziewiczy świat pełen tajemniczych rytuałów. Miejsce jakby z innej epoki. W centrum tej melancholijno-romantycznej idylli, regionu mogącego pochwalić się niezwykłą historią i bogatą tradycją, dochodzenia prowadzą utalentowana technik kryminalistyki, Viktoria Wex i wiejski policjant Leon Pawlak. Ścigają tych wszystkich, którzy chcą tę idyllę zniszczyć... Romance TV pokaże w styczniu dwa premierowe filmy serii. Pierwsza premierowa propozycja to "Kryminalne zagadki Mazur: Marzanna" (18 stycznia godz. 20:00) Zdaniem Viktorii Wex psychika to łatwe do wyjaśnienia procesy chemiczne. Ta wybitna technik kryminalistyki nie traktuje poważnie psychoanalitycznych prób uporania się z traumami, ani proroczych snów. Kiedy jednak spełnia się przepowiednia Łucji, piętnastoletniej półsieroty i zostaje zamordowana jej terapeutka, Jolanta Wieczorek, Viktoria i Leon, wiejski policjant, mają do rozwiązania bardzo trudną zagadkę. Nadchodzi wiosna, a to czyni śledztwo jeszcze bardziej tajemniczym. Przyszedł bowiem czas na święto pogańskiej bogini Marzanny, która karała niewierność, a sama została spalona. Viktoria nie wierzy w zjawiska nadnaturalne. Ma zaufanie wyłącznie do swoich kryminalistycznych umiejętności. Wpada na ślad przestępstwa, które ma związek z mitem o Marzannie.

Druga premierowa pozycja to "Kryminalne zagadki Mazur: Przyjaciel czy wróg" (25 stycznia godz. 20:00). Viktoria Wex, technik kryminalistyki, po zabójstwie Masłowskiego, przedsiębiorcy zajmującego się Internetem, bada otchłanie pogmatwanej branży cyfrowej. Ofiara zabójstwa kierowała się w interesach zasadą "zero zaufania", która mogłaby też pasować do Viktorii. Viktoria bardziej ufa swoim technikom kryminalistycznym niż ludziom. Wszystkie istotne dla sądu fakty przemawiają za tym, że najbardziej podejrzaną osobą jest sąsiad i przyjaciel Viktorii, Leon Pawlak. Viktoria nie wierzy w jego zapewnienia, że ktoś próbuje go wrobić. Kim naprawdę jest Leon Pawlak? Żeby poznać prawdę, Viktoria musi się zdać nie tylko na swoją kryminalistyczną wirtuozerię, ale i intuicję.