#Związek Firm Public Relations

• W czasie kryzysu komunikacja i PR okazały się dla firm bezcenne, dlatego ich rola będzie rosła. Mimo to pandemia SARS-CoV-2 odbiła się na branży.
• Co trzecią agencję dotknęły obniżki wynagrodzeń, a zwolnienia - 39 proc. Prawie co piąta mała agencja zanotowała aż 50-proc. spadek przychodów.

Związek Firm Public Relations przyjął podczas ostatniego walnego zgromadzenia członków tekst jednolity Kodeksu Dobrych Praktyk Dokument, będący formą samoregulacji branżowej, proponuje zasady działalności agencji PR w pełnym spektrum ich funkcjonowania obejmującym trzy obszary: relacji z otoczeniem, klientami i wewnątrzśrodowiskowymi. Kodeks będzie dostosowywany do aktualnej sytuacji i wyzwań rynku PR, a podobne inicjatywy rozważa też branża w innych krajach.

Ubiegły rok w branży PR upłynął pod znakiem walki z dezinformacją i nadużywaniem terminu "public relations" niezgodnie z definicją, problemów z rekrutowaniem jakościowych kadr i dalszego, rosnącego wpływu technologii. Agencje zaliczają go do udanych, o czym świadczy wysoki, dwucyfrowy wzrost rynku. - W 2020 roku branża nie spodziewa się już tak dobrych wyników, ale za to będzie w coraz większym stopniu pełnić funkcję strategicznego doradcy firm - podkreśla prezes Związku Firm Public Relations.

Rok 2018 był bardzo udany dla branży public relations, która w nadchodzącym roku spodziewa się jeszcze większych wzrostów, sięgających 10-11 proc. Najprawdopodobniej będzie to jednak na dłuższy czas ostatnie okienko tak dobrej koniunktury - ocenia Grzegorz Szczepański, prezes Związku Firm PR.

Z ankiet przeprowadzonych wśród PR-owców wynika, że blisko 80 proc. zetknęło się z nieuczciwymi praktykami przetargowymi na zakup takich usług. Narażają one agencje na duże koszty i przekładają się na jakość pracy. Dlatego branża przygotowała Białą Księgę - zbiór zasad, wskazówek i dobrych praktyk w postępowaniach przetargowych.